Święta, święta... Prezenty i zabawa. Czy tylko tyle? Pszczółki spojrzały na temat świąt trochę z innej perspektywy. Rozmawialiśmy o tym, co każdy chciałby ofiarować pod choinkę swoim bliskim - rodzeństwu, rodzicom, dziadkom. I żeby nie było to coś, co można kupić w sklepie. Długie chwile spędziliśmy na rozmyślaniach, co by to mogło być. W większości wszyscy chcieli zamieniać się w super bohaterów i pomagać mamie w sprzataniu czy w zakupach z wykorzystaniem supermocy. Niestety, jako że super moce nie są dostępne od ręki, musieliśmy pomyśleć o czymś realnym. I tak wspolnie doszliśmy do wniosków że chcemy dać:

1. Codzienny uśmiech
2. Mówienie prawdy
3. Używanie "nie" w bardzo, ale to bardzo wyjątkowych sytuacjach
4. Rozmowę zamiast krzyku i tupania
5. Prośbę  a nie rozkaz czy wrzaski
6. Przytulanie i buziaczki
7. Dzielenie się 

Złożenie takiej listy zajęło nam kilka dni. Może nie jest wymarzoną listą prezentową, ale dla przedszkolaków stanowiła nie lada wyzwanie. Gdy siadaliśmy do wspólnej wigilii przedszkolnej, mogłam wysłuchac kilku "sprawozdań" z realizacji naszej listy. Dla nas dorosłych może nic nie znaczące, ale dla dzieci były bardzo ważne. Myślę że pominięcie w trakcie przygotowowań do świąt całej komercyjnej otoczki, i zamiast tego  wspólna rozmowa o wartościach, miłości, rodzinie wniesie w wychowanie naszych dzieci o wiele więcej, da im poczucie bezpieczeństwa i stabilności w chaosie dnia codziennego.